Zrozpaczony po śmierci żony Caroliny (Salma Hayek) muzyk El Mariachi (Antonio Banderas) podróżuje po kraju z arsenałem broni w futerale gitary. W końcu odnajduje go skorumpowany agent Sands (Johnny Depp) i zleca udaremnienie zamachu na prezydenta Meksyku, którego pomysłodawcą jest groźny narkotykowy baron Barrillo (Willem Dafoe). El
Bo ja się uśmiałam jak Johnny Depp przysolił głową w kawał betonu (aż mu ją odrzuciło do tyłu). A nie mógł go zauważyć z mniej zabawnych powodów...
Jeśli człowiek z wyłupionymi oczami i zakrwawioną twarzą może być przystojny to na pewno jest to Johnny Depp.
Dlaczego ? Bo gra aktorska Antonio i Johnny'ego była zajebista.
Uwielbiam hiszpańską muzykę i ten cały klimat.
Antonio Banderas wpasował się tam znakomicie...